wtorek, 22 lipca 2014

Wino oryginalne z zielonej herbaty

Chińskie legendy głoszą, że cesarz chiński Szan Nung, czekając w cieniu herbacianego drzewa na ostygniecie swojego ulubionego napoju - przegotowaną wode, zasnął pozwalając listkom herbaty  wpaść do środka kubka z wrzątkiem. Smak liściastego napoju, tak przypadł do gustu jemu i jego poddanym, że po dziś dzień odgrywa ona ważna role nie tylko w kulturze państwa środka, ale także w wielu innych. Ceni się ją nie tylko za gustowny smak, lecz za liczne walory zdrowotne.

Wysoka zawartość flawonoidów, czyli związków polifenolowych, które są silnymi przeciwutleniaczami sprawia, że zielona herbata ma działanie silne antyrodnikowe. Jeden z nich, galusan jest o 20 razy silniejszy w działaniu niż witamina C. Innym, równie ważnym przeciwutleniaczem znajdującym się w herbacie jest tanina działająca antybakteryjnie oraz antywirusowo. Odpowiada ona za leczenie bakteryjnych schorzeń przewodu pokarmowego oraz utrudnia rozwój bakterii Helicobacter pylori. częste picie zielonej herbaty obniża poziom trójglicerydów i cholesterolu, co zmniejsza ryzyko zachorowania na miażdżyce.

Skoro powszechnie wiadomo, że wino (w odpowiednich ilościach) jest uznawane za bardzo zdrowe, a o zdrowotnych możliwościach zielonej herbaty można by było napisać osobno całego bloga, to czemu nie połączyć tych dwóch źródeł zdrowia? To może być prawdziwy strzał w dziesiątke - wino z zielonej herbaty. Jednak nie jest to takie proste, zwłaszcza ceniąc sobie bardziej smak niż walory zdrowotne naszego trunku.

Po przemyśleniu sprawy zdecydowałem się na przealizowanie różnych wariantów. Wywar z zielonej herbaty zdecydowałem sie zrobić z 15 łyżeczek - chciałem, żeby smak herbaty był intensywny, ale nie chciałem przesadzić, żeby nie wyszła z tego skondensowana esencja z duża dawką goryczy. Metodą prób i błędów uznałem, że to odpowiednia dawka na nastaw 5 litrów wina swojskiego. Śliwki suszone z rodzynkami pomogą uzyskać głęboki charakterystyczny posmak i nadadzą swojakowi charakter i niepowtarzalny smak.
Osobiście lubie herbatę lekko słodką i dość kwaśna zarazem, wiec produkując wino swojskie z zielonej herbaty chciałem uzyskać podobny efekt, dodając sok z długo wybieranej cytryny oraz pomarańczy. Ten zabieg wzbogaci naszego swojaka dodatkowo o cytrusowy posmak i aromat.

Wino z zielonej herbaty, z suszonymi śliwkami, rodzynkami pomarańczą cytryną:

-15 łyżeczek zielonej herbaty
-250g śliwek suszonych
-250g rodzynek najlepszej jakości
-1,5kg cukru
-4,5 litra wody
-ładna pomarańcza
-ładna cytryna
-drożdze winne (najlepiej wysokoprocentowe)
-2g pożywki

Gotujemy 1litr wody, po zagotowaniu dodajemy herbate i przykrywamy w celu zaparzenia aż do ostygnięcia. Zlewamy herbate przez sitko odrzucając fusy, potem można przecedzić jeszcze raz przez gaze. Gotujemy reszte wody, po zagotowaniu dodajemy cukier i mieszamy do całkowitego wymieszania. dodajemy do wystudzonej wody z cukrem sok z pomaranczy i cytryny i zlewamy wszystko do baniaka dodajac herbate, śliwki suszone, rodzynki pożywke i drożdze. Wino o bardzo ciekawym smaku aromacie.


3 komentarze:

  1. Taka mała uwaga, dobrze by było wyparzyć rodzynki - pozbędziemy się wtedy zbędnego oleju sułtańskiego (śliwki chyba też)

    OdpowiedzUsuń
  2. wrczoraj nastwiłem na baniak 20l z 200g herbaty zielonej 1) z pigwą 2) z żórwiną, 3kg cukru, 1kg rodzynek i 400g daktyli. Ciekawe co wyjdzie, syrop pachniał świetnie. Około 2.5 godzin roboty więc troche krocej niż ryżowe

    OdpowiedzUsuń