
Wina swojskie robię od 14 roku życia, a ponieważ zawsze lubiłem odkrywać nieznane, dlatego sam tworze i testuje kreatywne przepisy wydobywając nieznane dotąd smaki wina swojskiego.Zachęcam do korzystania z oryginalnych przepisów i dzielenia sie opiniami w komentarzach. Mile widziane sugestie, co byście zmienili w danym przepisie.
poniedziałek, 27 sierpnia 2012
Wino rabarbarowe/ z rabarbaru
Z rabarbarem radzę uważać, ze względu
na to, że zawiera on kwas szczawiowy, który nie jest dla
zdrowia obojętny. Ponieważ jednak robi się z niego kompoty i
dodaje się go do ciast, dlaczego nie spróbować wina?
Rabarbar
nadaje się raczej na wina lekkie. Można jego łodygi gotować w
wodzie lub próbować wyciskać z nich sok. Poniżej podaję
przepis z mojej mądrej, przedwojennej, ulubionej lektury na 10l
wina rabarbarowego.
Rozdrobnić
0,5kg łodyg, sparzyć 1l wrzącej wody, po ostudzeniu dodać
zaczyn drożdży i po jednym dniu przecedzić do gąsiora. Po
zafermentowaniu tego zaczynu, pokroić jeszcze 4kg rabarbaru i
gotować w 3 litrach wody. Po ostudzeniu płyn scedzić do
gąsiora. Na miazgę nalać jeszcze 2 litry wody i po jednym dniu
przecedzić i rozpuścić w niej 2kg cukru na gorąco a po
ostudzeniu wlać do gąsiora, dodając 4g pożywki.
Aby pozbyć się kwasu szczawiowego z rabarbaru,
należy do jego wodnego wywaru dodać węglanu wapnia, zamieszać
i poczekać aż osad opadnie na dno, następnie oddzielić ciecz
od osadu. Osad ten jest szczawianem wapnia, trudno rozpuszczalną
solą. Kwestią otwartą i mnie nieznaną pozostaje sprawa smaku
takiego wywaru i jego kwasowość...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz